Od kilku lat obserwujemy pozytywne zmiany liczby pracujących na rynku pracy, jednakże okres ostatnich dwóch lat charakteryzuje się szczególną ich dynamiką. Powodów tego stanu rzeczy jest wiele, zaczynając od trendów i cykli demograficznych, poprzez zagadnienie emigracji i migracji oraz czynników mikro- i makroekonomicznych. Ciesząc się ze spadku bezrobocia w naszym kraju, zaczynamy zajmować się nieznanymi nam dotychczas bezpośrednio problemami dotyczącymi rynku pracy. Odczuwalny brak pracowników w erze wysoko konkurencyjnej gospodarki to obecnie największe wyzwanie, któremu musimy sprostać. Taką też misję poszukiwania odpowiednich pracowników ma wpisaną w swoje działania agencja pośrednictwa pracy ARFA HR. Działania rekrutacyjne, doradcze i szkoleniowe naszej firmy obejmują rynek całego kraju i uwzględniają zmiany, które zasygnalizowaliśmy na początku.
Analizując szeroko sytuację i zaprezentowany poniżej wykres, chcemy krótko zapoznać czytelników ze stanem faktycznym zmiany liczby pracujących w poszczególnych grupach wiekowych, uwzględniając stan od I kw. 2010 r. do I kw. 2017 r. Wykres został przygotowany i szczegółowo opisany przez Głównego Ekonomistę Plus Banku p. Wiktora Wojciechowskiego, a opublikowany przez Business Insider Polska.
Analizując przedstawione dane możemy jednoznacznie stwierdzić, iż ogólnie liczba osób pracujących zwiększyła się w Polsce łącznie o ponad 900 tys. osób. Wystąpił przy tym znaczący wzrost zatrudnienia osób po 55 roku życia. Zauważyć należy, że wzrost liczby pracujących osób w wieku 55 +, nie spowodował (jak twierdzą niektórzy) braku miejsc pracy dla najniższego przedziału wiekowego, a więc osób w wieku 20 – 29 lat. W grupie tej liczba osób pracujących zmniejszyła się o ok. 300 tys., a wpływ na to miały przede wszystkim:
– spadek liczebności populacji produkcyjnej najmłodszej wiekowo (20-29 lat),
– starzenie się naszego społeczeństwa,
– efekt migracji zarobkowej.
I tu rodzi się zasadnicze pytanie. Czy dotychczasowy trend wzrostu zatrudnienia utrzyma się w kontekście wdrażanych zmian wieku emerytalnego? W naszej opinii należy spodziewać się okresowego ograniczenia tego trendu. Najbliższa przyszłość i stan gospodarki dadzą nam szybką odpowiedź na zadane pytanie. Autor opracowania wskazuje również na dwa poważne problemy, które wynikać będą z przedstawionych danych i zarysowujące się zmiany dotychczasowego trendu.
„Już wkrótce, zamiast wzrostu liczby pracujących będziemy obserwować jej spadek, a w konsekwencji wolniejsze tempo wzrostu polskiej gospodarki i narastające problemy finansów publicznych.”Trudno nie zgodzić się z takim twierdzeniem. Pytaniem zasadniczym będzie: jak szybko to nastąpi i jaka będzie skala tego zjawiska? Zagadnienie dotyczy nie tylko demografii, ale również gospodarki, prawa i polityki oraz promowanych rozwiązań długookresowych w skali globalnej. Jeśli nie zmieni się dotychczasowy, korzystny dla wzrostu gospodarczego klimat, efekt spadku i spowolnienia w sektorze zatrudnienia może być nieco odłożony w czasie. Jednakże już dziś należy bardzo uważnie przyglądać się zagadnieniu i podejmować stosowne, kompleksowe działania w tym względzie.Takiej właśnie przezorności i odpowiedzialności powinniśmy oczekiwać od biznesu i rządzących.
Materiał informacyjny.